
Było czytająco,artystycznie, sportowo i konkursowo. Tłumy przebranych za Pippi dziewczynek biegały po holu szkoły, był też jeden pirat i małpka Pan Nilson. Prawdziwa Pippi cieszyła się gośćmi, starała się uprzyjemnić im pobyt, ale szczęśliwa była dopiero, gdy odnalazła kufer złotych monet, który zostawił jej tata – król. Wtedy mogła obdarować każdego złotą monetą. Czy to prawdziwe złoto - sprawdzaliśmy zębami.